poniedziałek, 2 lipca 2012

Rozdział 7

*Eline*

Budzę się na sofie a moja uwagę znów przyciąga zielony żyrandol. Przeciagam się leniwie. Przypominam sobie wydarzenia z pooprzedniego wieczoru. W końcu podnoszę się i zmieram do kuchni. Tam zastaję Alice siedzącą przy laptopie. 
- Hej ! - mówi.
- Cześć. Jak Ci się spało  ?- pytam.
- Spałam w domu NIALL'A HORANA a ty sie pytasz ?! - odpowiada lekko poirytowana.
-ehh....a jak się czujesz? - to mówiąc nalewam sobie do szklanki mleka.
- Dobrze. Już mnie głowa nie boli. A teraz własnie siedzę na twitterze i sprawdzam czy Niall mnie dodał.
- Jesteś w jego domu. Nie możesz go poprosić żeby Cię dodał ? - przyglądam się napisowi na lodówce ,, Wiecznie Głodny".
- Znaczy...bo ....El poprosisz za mnie ? Prosze, prosze , proszę - mała robi minkę skrzywdzownego kotka. 
- Dobrze - odpowiadam bo w końcu to nic. W tym momencie do kuchni wchodzi blondyn. Podchodzi do mnie i składa na moich ustach cudowny pocałunek. 
- Czy ja o czymś nie wiem ?! - krzyczy moja siostra.
- Hej Niall ? - zupełnie ignoruję jej pytanie.
- Hmm ? - niebieskooki nadal mnie całuje. Odrywam się do niego , żeby spytać go o to o co miałam go spytać zanim zapomnę przez jego nieziemskie całusy.
- Mógłbyś dodać moją siostrę na twitterze ? Bo ona się wstydzi zapytać - gdy to mówię on się śmieje a Alice robi się czerwona.
- Pewnie - odpowiada i podchodzi do Alice. Zabiera jej komputer i  loguje się na twittera. Pyta ją jak się nazywa i dodaje ją. Kładzie laptopa i wraca do mnie. Alice zaczyna skakać i dzwoni do  wszystkich swoich koleżanek. Tak krzyczy, że wychodzimy do salonu.
- Mieszkasz sam ? - pytam.
- Tak. Wszyscy dostaliśmy osobne mieszkania. Chłopcy mieszkają w bloku obok siebie. Tylko ja tu - uśmiecha się a ja tonę w jego oczach.
- Masz takie cudne oczy, że mogłabym na nie patrzeć wiecznie - stwierdzam i całuję blondyna.
- Możesz jeśli chcesz - odpowiada szeptem. Nagle przerywa mi telefon. Okazuję się, że to mama chce żebym przywiozła Alice. Żegnam się z Niall'em i idę z małą na autobus. Potem idę razem z Miley na spacer opowiadając jej wszystko. Sama zabiłaby żeby umówić się z Harrym. Albo chociaż go zobaczyć. Kiedy wieczorem rzucam się na łóżko dostaję sms od Niall'a.
,, Dobranoc. Cudownych , słodkich i miłych snów. 
Twój chłopak xx "
Uśmiecham się do siebie i zasypiam w ubraniach


*****************************************************************
Oto następny rozdział. Trochę krótki, ale ostatnio jak zostawiłam niedokończony to internet mi się zepsuł i potem już go nie odzyskałam. Więc teraz dodaję go mimo, że gdybym miała teraz chwilę dalej bym go pisała. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz